Obecnie pościel satynowa cieszy się coraz większym powodzeniem. Myślę, że jest to związane głównie z jej eleganckim wyglądem. Satyna naprawdę doskonale prezentuje się w każdej sypialni, zachwycając charakterystycznym połyskiem. Dodatkowo, jest bardzo gładka w dotyku, co stanowi kolejną zaletę. Niektórzy jednak mają problem z utrzymaniem takiej pościeli w czystości. Tymczasem pościel satynowa wcale nie jest kłopotliwa w czyszczeniu.
Na początku warto sobie uświadomić, czym tak naprawdę jest satyna. Tego typu pościele zazwyczaj są tworzone na bazie bawełny o odpowiednim splocie. Jej wysoka jakość i właśnie szlachetność splotu bezpośrednio rzutuje na charakterystyczną apreturę. Taką pościel można bez obaw prać w pralce, jednakże trzeba pamiętać o odpowiednim dopasowaniu temperatury prania. Najlepiej zdecydować się na temperaturę 40 stopniu, ewentualnie 50 – w razie licznych zabrudzeń. Najczęściej jednak zależy nam nie tyle na czyszczeniu, co na odświeżeniu pościeli. W takim wypadku niższa temperatura będzie wręcz wskazana. Warto pamiętać o tym, aby jasnej pościeli nie prać w towarzystwie innych ubrań utrzymanych w żywej kolorystyce. W przeciwnym razie możemy zmagać się z zafarbowanym materiałem, a tego typu zacieki są wyjątkowo trudne do usunięcia.
Jak widać, sama satyna nie jest problematyczna w czyszczeniu i nie jesteśmy zmuszeni do ręcznego prania. Ja zawsze piorę pościel w pralce i jak dotąd nie uległa ona zniszczeniu.